Czy
znasz postanowienia "od dziś" "od jutra" "nigdy więcej" ? Mało kto
doprowadza do realizacji któregokolwiek. Powód? Głównym jest kierowanie
się emocjami i niecodziennym, niby magicznym momentem. Tak naprawdę
każdy dzień może być dla nowym początkiem ale to....trudne? I tak
i nie. Decyzja o dotarciu do celu to nie nastrój chwili. To plan i jego
wykonanie, czasem z planami B i zmianami na które musimy być gotowi.
Mimo trudności, nieprzewidzianych zdarzeń musimy być gotowi na cieszenie
czasem kiedy jest przyjemnie i wszystko dzieje się „na fali”.
Czyż nie tak wygląda nasze życie? Chcemy osiągać cel byle łatwo... z drugiej strony nie cenimy czegoś, co nie wymaga zaangażowania i wysiłku... a szkoda...
Żeby szczęśliwie i z przyjemnością żeglować, trzeba
postanowić, że wypływasz w morze, a przed wyjściem z portu wiedzieć
dokąd, którędy i jak daleko jest do miejsca docelowego - wyznaczasz
kurs... wiesz gdzie są punkty, w których trzeba go zmienić, jaka jest
najbliższa i prognoza pogody, jaki wieje wiatr i jak wpłynie
żeglowanie…. Nie zapominaj o pięknie żeglugi i pięknych widokach
po drodze....
Jeżeli nie postanowisz, że wypływasz, a będziesz jedynie planować pozostaniesz pływając palcem po mapie... a chyba nie o to chodzi.
Jeżeli nie postanowisz, że wypływasz, a będziesz jedynie planować pozostaniesz pływając palcem po mapie... a chyba nie o to chodzi.
Jeżeli
masz swój cel – wymarzone miejsce na ziemi gdzie chcesz pojechać,
pracę, kupno domu, założenie rodziny, uwolnienie się od toksycznych
relacji, przełamanie stereotypu zachowania czy postępowania z jakim się
borykasz, zmianę nawyku który Ci szkodzi... świetnie – gratulacje, ale
bez decyzji i bez planu nawigowania swoim życiem jesteś skazany na
frustrację.
Cel jest – to czy go osiągniesz, czas i sposób dotarcia zależy od Ciebie...
Określ swój port docelowy, wyznacz kurs.
Zastanów się którędy chcesz prowadzić żeglugę swojego życia.
Co chcesz zmienić...
Jak
to zrobić? Podjąć decyzję.
Właściwie celem pozytywnym jest
droga do wybranego portu jachtem, który ma Twoje Imię i sam port.
Jest to trudne tylko na
początku. Plan uruchamia wyobrażenia o tym jak będziesz żyć kiedy nic nie będzie Cię ściągać w dół. Co było Twoim marzeniem zanim
zostało zniszczone. W czasie żeglugi życia odnajdziesz na nowo swoje
cechy, możliwości, talenty i smak każdego dnia.
Warunek jest jeden celem ma być
Twój Port a nie przyklejenie się blisko na bojce poza jego główkami
(wejściem do portu) i oddanie najlepszych miejsc przy kei znów innym
jachtom – Ty jesteś najpiękniejszym jachtem"...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz