Bo wieje bora, bo jest sztorm, bo nie było wiatru, bo silnik nawalił, bo kompas przekłamywał, bo nawigacja siadła, bo nie było miejsca w porcie, bo obsługa w porcie źle poinformowała, bo była nie taka załoga Bo miałem/am złych rodziców, trudne warunki, pecha, kiepskiego szefa, wrednych znajomych, niezrozumienie przez męża/żonę, trudny charakter dzieci itp itd usprawiedliwiając nasz los...
Każdy powód jest dobry żeby oddalić od siebie odpowiedzialność za tkwienie w niekomfortowym miejscu i nie podejmowanie decyzji zmiany.
Jeśli liczysz że wychodząc z portu, zmieniając coś w życiu będzie tylko pięknie i zawsze wspaniale odpuść sobie i narzekaj dalej. Miej jednak świadomość, że wymówki to Twoja specjalność.
Jeśli jednak podejmujesz decyzję, że chcesz żyć inaczej podejmuj wyzwania i bierz odpowiedzialność. Prosto nie będzie, ale cel jest tego wart.
E -Coaching Steruj życiem
Rejs rozwoju osobistego - Świadomość na szerokich wodach w Chorwacji
pytaj
biuro@profess-system.pl
Ten blog to miejsce, w którym dzielę się moją pasją, spostrzeżeniami i przeżyciami związanymi z żeglugą i życiem, które jest jego analogią. Akademię Żeglowania przez Życie czas zacząć ... Więc... Zapraszam
poniedziałek, 27 stycznia 2014
poniedziałek, 6 stycznia 2014
AAaaaaAAAaaa ratunku BORA w życiu wieje...
Bora - najbardziej znany i charakterystyczny wiatr. Pojawia się nagle, przy pięknej pogodzie, bez widocznych
zwiastunów. Jest bardzo silny i porywisty, trwa od kilku godzin do kilku dni. Generalnie
nie powinno się wypływać otrzymując ostrzeżenie o borze. Należy jednak
pamiętać, że czasem bora potrafi powstać bardzo szybko zaskakując nawet
stacje prognostyczne.
Bora powstaje na skutek nadmiernego gromadzenia się chłodnego powietrza po przeciwległej stronie gór, które w pewnym momencie "wylewa" się nad szczytami i z ogromną prędkością pędzi wzdłuż ich zbocz. Myli się ten, kto myśli, że słabnie on po stronie zawietrznej wysp. Zalecane jest chronienie się właśnie tam, ponieważ mimo wszystko fala tam jest bardzo mała. W momencie nadchodzenia bory straż przybrzeżna ogłasza pierwszy stopień zagrożenia, pojawia się ona we wszystkich prognozach jako ostrzeżenie nawigacyjne.
Jeśli Bora wieje w naszym życiu to wyjścia są dwa.
Jeśli są zwiastuny, że będzie groźnie należy przeczekać - patrz nie podejmować decyzji w smutku, w złości, w lęku, ani w czasie jakichkolwiek innych silnych emocji.
A co zrobić jeśli nas zaskakuje... Schronić się po zawietrznej - wiatr wcale nie jest tam mniejszy, to wiatr katabatyczny. Nasze emocje nie wyciszą się tam ale fala ( efekt) naszych emocji kiedy chronimy się w bezpiecznym miejscu jest zdecydowanie mniejsza.
Gdzie jest nasz zawietrzna? W naszych pięknych wspomnieniach, u przyjaciół, w ulubionym miejscu na łonie natury albo na kawie w ulubionej knajpce....
I wielu innych tylko naszych - Twoich i moich zapleczach na trudny czas.
Na Borę wpływu nie ma ... natomiast w życiu możemy unikać nagromadzenia się emocji po jednej stronie "gór" aby nie spadły z drugiej strony szczytów jako nieprzewidywalna emocjonalna siła...
Nie doprowadzajmy do eskalacji negatywnych emocji.
Z pozdrowieniami
Ewa Grochulska
e-Coaching www.zeglowanieprzezzycie.pl
zdj( http://sebasilver.wordpress.com/2012/02/08/what-is-a-bura-wind/)
Bora powstaje na skutek nadmiernego gromadzenia się chłodnego powietrza po przeciwległej stronie gór, które w pewnym momencie "wylewa" się nad szczytami i z ogromną prędkością pędzi wzdłuż ich zbocz. Myli się ten, kto myśli, że słabnie on po stronie zawietrznej wysp. Zalecane jest chronienie się właśnie tam, ponieważ mimo wszystko fala tam jest bardzo mała. W momencie nadchodzenia bory straż przybrzeżna ogłasza pierwszy stopień zagrożenia, pojawia się ona we wszystkich prognozach jako ostrzeżenie nawigacyjne.
Jeśli Bora wieje w naszym życiu to wyjścia są dwa.
Jeśli są zwiastuny, że będzie groźnie należy przeczekać - patrz nie podejmować decyzji w smutku, w złości, w lęku, ani w czasie jakichkolwiek innych silnych emocji.
A co zrobić jeśli nas zaskakuje... Schronić się po zawietrznej - wiatr wcale nie jest tam mniejszy, to wiatr katabatyczny. Nasze emocje nie wyciszą się tam ale fala ( efekt) naszych emocji kiedy chronimy się w bezpiecznym miejscu jest zdecydowanie mniejsza.
Gdzie jest nasz zawietrzna? W naszych pięknych wspomnieniach, u przyjaciół, w ulubionym miejscu na łonie natury albo na kawie w ulubionej knajpce....
I wielu innych tylko naszych - Twoich i moich zapleczach na trudny czas.
Na Borę wpływu nie ma ... natomiast w życiu możemy unikać nagromadzenia się emocji po jednej stronie "gór" aby nie spadły z drugiej strony szczytów jako nieprzewidywalna emocjonalna siła...
Nie doprowadzajmy do eskalacji negatywnych emocji.
Z pozdrowieniami
Ewa Grochulska
e-Coaching www.zeglowanieprzezzycie.pl
zdj( http://sebasilver.wordpress.com/2012/02/08/what-is-a-bura-wind/)
Subskrybuj:
Posty (Atom)