środa, 11 lutego 2015

Zmiana kursu

Dlaczego, po co, w jakich okolicznościach?
Czasem w spokoju, przygotowani na zmianę kursu wg zaplanowanej trasy...
Czasem w spokoju, dla kaprysu, zmiana kursu związana ze zmianą trasy, po to by zobaczyć jeszcze jeden skrawek pięknego świata.
Czasem w spokoju, przemyślana zmiana ze świadomością, że idzie sztorm i warto zmienić kurs, zawinąć do zatoki albo portu i przeczekać.
Czasem nagła, wymuszona zewnętrznymi okolicznościami ale pewna - oparta o doświadczenie.
Czasem jednak nagła, związana z tym, że olśniło Cię, że to jak płyniesz w życiu do tego momentu jest bez sensu, nie daje ani radości, ani ekscytacji, ani spokoju... Załoga jakaś popaprana. Niby Twój jacht Twoje życie, a wiecznie na usługach załogi... Zawijasz więc do najbliższego portu i wysadzasz część towarzystwa na keję. Niech wsiadają na jachty swoje i prowadzą je sobie sami. I co dalej? Został choć jeden załogant? Ok, zrób z niego pierwszego oficera :) Wbrew pozorom w sztormach będzie łatwiej... bez dziwnych niespodzianek - Ty, oficer i żywioł. Czy to nie lepiej niż Ty żywioł i załoga, która oczekuje zauważenia zawsze a nie zauważa niczego.

niedziela, 7 grudnia 2014

Mikołajkowy czas na Życiowym Jachcie

Bądź św Mikołajem dla innych i dla siebie. Podaruj sobie czas na odpoczynek bez zastanawiania się co dalej. Na jachcie to możliwe na bojce :) Więc znajdź bojkę :) może to Twój dom, może pokój, może ulubiona knajpka z kawą którą wypijesz wyłącznie ze Sobą, albo z wyłącznie na tę okazję wybraną osobą...Co jest Twoją boją? Kto jest Twoim Mikołajem oprócz Ciebie? Jakie są prezenty? Nie, nie dziś. Nie w świątecznym czasie. Na co dzień? Aby dostać prezent od kogoś, nie trzeba stać na boi. To może być czyjś czas, towarzyszenie Ci przy sterze, przy posiłkach. Wspólne bycie...  Doceńmy je. Przyjaciele w załodze życiowej to prezent od losu. 
Zapraszam  http://sterujzyciem.wix.com/sterujzyciem









wtorek, 18 listopada 2014

Złota zasada


Mój ulubiony Kapitan w prowadzeniu jachtu ma taki zwyczaj ( który kiedyś strasznie mnie irytował):
im trudniejszy wiatr tym załoga, która rekreacyjnie żegluje ma być mniej zorientowana w sytuacji, natomiast kompetentni w żeglowaniu mają spokojnie działać bez zbędnych okrzyków.
Czy to nie jest złota zasada działania w życiu?
Jeśli zabierasz na pokład swojego życia ludzi, którym ufasz to możesz na nich liczyć w każdej sytuacji, natomiast inne osoby będące na Twoim pokładzie, nie mające pojęcia o żegludze w Twoim życiu, w sytuacji trudnej nie powinny się o niej dowiadywać, ponieważ w zależności od osobowości
będą wiedzieć lepiej, zaczną panikować, doradzać kompletnie bez sensu, dołować siebie i Ciebie, straszyć etc

Pozdrawiam
Ewa

Kotwicowisko

Wiele działo się na wodach moich i pewnie również Waszych od czasu kiedy ostatnio napisałam tu parę słów. Wracam z informacją, że na fali moich planów zapraszam Was wszystkich do żeglowanie i wybierania właściwych halsów, tras i portów w życiu. Jeśli chcecie, abym Wam towarzyszyła jestem. Na morzu i na lądzie. Zakotwiczyłam moją propozycję dla Was.
Rejsy Rozwoju Osobistego "Żeglowanie przez życie" odbywają się na Chorwacji,
Warsztaty "Oddaj cumy" na lądzie :) wszędzie tam gdzie jest załoga - czyli 8 osób :)
Steruj Życiem - Koja Porad i Patentów Życiowych © czyli gabinet doradztwa, poradnictwa i wsparcia psychologicznego
Krakowska 68 Bielsko-Biała będzie otwarty od 1 grudnia 2014.
Działa też telefonicznie ( normalne połączenie bez dziwnych stawek premium) - po wcześniejszym umówieniu

Kotwicowisko... Miejsce gdzie odpoczywasz po trudach żeglowania, spędzasz senną lub refleksyjną noc, albo bawisz się zażywając kąpieli morskich lub słonecznych. Zwykle spotykasz inne jachty i załogi - jak w życiu. Czasem są wspaniałym towarzystwem, czasem męczącym.
Odpoczynek, refleksja, zabawa spełnia swoje funkcje tylko w odpowiednim towarzystwie. Nie męcz się, wybieraj, nie musisz "bywać" jesli nie lubisz, ale "być" należałoby, żeby istnieć. Być to sterować swoim życiem wg własnych upodobań, szanując i respektując prawa innych RÓWNIEŻ szanować i respektować własne prawa do bycia mistrzem swojego życia i kapitanem swojej duszy.

Pozdrawiam
531 888 715
Ewa Grochulska








niedziela, 10 sierpnia 2014

Za burtą - to dobrze czy źle...

O co chodzi? Ano o to, że za burtą możesz znaleźć się sam(a) lub może znaleźć się tam coś niepotrzebnego na jachcie. Całe szczęście w życiu wyrzucanie za burtę tego, co nam niepotrzebne nie musi być wyłącznie odpadem biologicznym nieszkodliwym dla otoczenia ;) 
Więc..
Możesz wyskoczyć za burtę radośnie z okrzykiem chcąc wykąpać się i popływać w lazurowej wodzie z przyjaciółmi - załogą towarzyszącą Ci w życiu... Relaks. Trzeba tylko pamiętać, żeby nie powtórzyła się Głębia Oceanu.
Możesz wypaść sam lub z czyjąś "pomocą" za burtę swojego życia - powrót jest trudny, ale na pocieszenie :) napiszę, że odzyskanie steru w życiu jest prostsze niż powrót na jacht po wypadnięciu na morzu.
Możesz wreszcie Ty wyrzucić za burtę ( albo bezpieczniej dla wyrzucanych, jeśli to ludzie - zostawić na kei) kogoś, coś co zakłóca bezpieczną Twoją życiową żeglugę i prowadzi Cię na mieliznę, albo w sztormy jeden za drugim.

Jeśli nie wiesz jak to zrobić pomogę Ci, ale pod jednym warunkiem, za sterem zawsze stoisz Ty, Ty wyznaczasz kurs z moją pomocą. Będę u Ciebie jeśli zechcesz I Oficerem, ale nie Kapitanem.
Kapitanem swojego życia jesteś TY.


Steruj życiem - spotkania indywidualne, warsztaty stacjonarne, warsztaty rozwoju osobistego na morzu

tel.  0048 531888715
zapraszam Ewa

www.profess-system.pl
www.rejsychorwacja.com

sobota, 9 sierpnia 2014

Czas Ciszy na Morzu

Czy to czas ciszy przed burzą, czy ciszy, która wzbogaca i daje nadzieję zależy tylko od nas.
Jak cisza działa u Ciebie?
Może boisz się  jej, wypełniasz czymkolwiek - mówieniem o byle czym, telewizorem, radiem, czy wręcz jej nie zauważasz, w głowie wciąż nadążając za gonitwą myśli...
Może jest sposobem na karanie bliskich i siebie brakiem kontaktu w cichych dniach...
Może jest sposobem na ucieczkę od rzeczywistości kiedy masz wszystkiego dość i w ciszy łatwiej Ci uporać się z depresyjnym nastrojem...

A gdyby tak... Zrobić z Ciszy Przyjaciela, spotykać się regularnie, wypić kawę, dać czas wspólnego odpoczynku, relaksu, zafundować sobie zanurzając się w Ciszy swoiste Mental-Spa ... może przeczytać jej książkę, może wziąć kąpiel, może popatrzeć na horyzont... może poddać się muzyce szumu morza...
Cisza to nie jest brak dźwięków (choć może jej towarzyszyć)
Cisza może być Twoim wewnętrznym przyjacielem, który w Tobie i z Tobą tworzy, daje spokój, uśmiech, pewność że jesteś kim JESTEŚ i że to właśnie jest piękne.

Nie bój się spotkać ze Sobą i Ciszą

Żegluj czasem w życiu w ciszy :)

Steruj życiem :)
www.profess-system.pl
www.rejsychorwacja.com


poniedziałek, 27 stycznia 2014

I am the captain of my soul...

Bo wieje bora, bo jest sztorm, bo nie było wiatru, bo silnik nawalił, bo kompas przekłamywał, bo nawigacja siadła, bo nie było miejsca w porcie, bo obsługa w porcie źle poinformowała, bo była nie taka załoga Bo miałem/am złych rodziców, trudne warunki, pecha, kiepskiego szefa, wrednych znajomych, niezrozumienie przez męża/żonę, trudny charakter dzieci itp itd usprawiedliwiając nasz los...
Każdy powód jest dobry żeby oddalić od siebie odpowiedzialność za tkwienie w niekomfortowym miejscu i nie podejmowanie decyzji zmiany.
Jeśli liczysz że wychodząc z portu, zmieniając coś w życiu będzie tylko pięknie i zawsze wspaniale odpuść sobie i narzekaj dalej. Miej jednak świadomość, że wymówki to Twoja specjalność.
Jeśli jednak podejmujesz decyzję, że chcesz żyć inaczej podejmuj wyzwania i bierz odpowiedzialność. Prosto nie będzie, ale cel jest tego wart.


E -Coaching Steruj życiem
Rejs rozwoju osobistego - Świadomość na szerokich wodach w Chorwacji
pytaj
biuro@profess-system.pl